TEATR "BAJ POMORSKI"
UL. PIERNIKARSKA 9, 87-100 TORUŃ
SEKRETARIAT: +48 56 652 24 24 FAX 56 652 27 17
SEKRETARIAT@BAJPOMORSKI.ART.PL
DZIAŁ ORGANIZACJI WIDOWISK
56 652 20 29, WEW. 35, 36, 54;
ORGANIZACJA @BAJPOMORSKI.ART.PL Nr. konta bankowego (bilety) 23116022020000000061721102
Orędzie Krzysztofa Warlikowskiego
27 marca to wyjątkowy dzień dla wszystkich miłośników sztuki teatralnej - zarówno twórców teatralnych, jak i bezcennej publiczności. W zeszłym roku autorem orędzia na Międzynarodowy Dzień Teatru był Brett Bailey - południowoafrykański dramatopisarz, reżyser, scenograf, autor instalacji, a także dyrektor artystyczny organizacji THIRD WORLD BUNFIGHT zajmującej się m.in. produkcją spektakli. Tegoroczne przesłanie dla twórców teatru przygotował Krzysztof Warlikowski - dyrektor warszawskiego Teatru Nowego, wizjoner znany na całym świecie ze swoich scenicznych prowokacji. Przetłumaczono je na 22 języki świata. My publikujemy oryginalną wersję i zapraszamy do lektury!
ORĘDZIE KRZYSZTOFA WARLIKOWSKIEGO NA MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU
"Mistrzów dla teatru najłatwiej znaleźć z dala od teatru. To zwykle ci, których nie zajmuje teatr jako machina do reprodukowania klisz i konwencji. To oni znajdują pulsujące źródła i żywe nurty rzek, które omijają na ogół teatralne sale i gromadzące się w nich codziennie niezmierzone zastępy ludzi próbujących się uporać z naśladowaniem jakichś światów. Naśladujemy, zamiast tworzyć światy własne, skupione, uzależnione wręcz od debaty z publicznością i afektów, które przepływają zakryte, a które właśnie teatr najlepiej potrafi odsłaniać.
Takich przewodników znajduję najczęściej w prozie. Dziś stale i codziennie myślę o pisarzach, którzy przed około 100 laty proroczo, choć powściągliwie opisali zmierzch europejskich bogów, który pogrążył naszą cywilizację w mroku do dziś nierozjaśnionym. Mam na myśli Franza Kafkę, Tomasza Manna i Marcela Prousta. Dziś do tego grona proroków dołączyłbym jeszcze Johna Maxwella Coetzeego.
Ich wspólne poczucie nieuchronnego końca świata, nie planety, ale modelu relacji międzyludzkich, porządków i rewolt, towarzyszy nam teraz dojmująco. Nam, którzy żyjemy po końcu świata. Wobec zbrodni i konfliktów, które podpalają coraz to nowe miejsca szybciej nawet niż wszędobylskie media, nadążają z relacjami. Te pożary zresztą szybko się nudzą i bezpowrotnie znikają z prasowych doniesień, czujemy się bezradni, przerażeni i osaczeni. Nie potrafimy już budować wież, a mury, które uparcie wznosimy, nie chronią nas przed niczym, przeciwnie, same wymagają ochrony i troski, która pożera gros naszej życiowej energii. I nie mamy już siły, żeby próbować dojrzeć to, co jest za bramą, za murem. A właśnie wobec tego powinien istnieć teatr i w tym szukać swojej mocy. Zaglądać tam, gdzie patrzenie wzbronione.
"Podanie usiłuje dociec tego, co niedocieczone. A że bierze początek z głębi prawdy, musi znaleźć swój koniec w niedocieczonym" - te słowa, które Kafka odniósł do metamorfoz podania o Prometeuszu odnoszę silnie do tego, jaki powinien być teatr i takiego teatru biorącego początek w głębi prawdy i znajdującego koniec w niedocieczonym wszystkim jego robotnikom, tym, co na scenie, i tym, co na widowni, życzę z całego serca".
http://dotknij-teatru.pl/oredzie-na-miedzynarodowy-dzien-teatru/