TEATR "BAJ POMORSKI"
UL. PIERNIKARSKA 9, 87-100 TORUŃ
SEKRETARIAT: +48 56 652 24 24
SEKRETARIAT@BAJPOMORSKI.ART.PL
DZIAŁ ORGANIZACJI WIDOWISK
56 652 20 29, WEW. 55
ORGANIZACJA @BAJPOMORSKI.ART.PL Nr. konta bankowego (bilety) 23116022020000000061721102
Dziób w dziób
Dziób w dziób
Opowieść rozgrywa się w przestrzeni jednego z miejskich blokowisk pomiędzy zaślepioną pragnieniem władzy subkulturą gołębi i ich chęcią dominacji na podwórku, kotem, który jest odwiecznym wrogiem ptaków i wróblem poszukującym swojej wspólnoty.
Realizatorzy:
Autor: Malina Prześluga
Reżyseria i inscenizacja: Zbigniew Lisowski
Scenografia, kostiumy: Dariusz Panas
Muzyka: Mateusz Jagielski
Prapremiera: 23.06.2013
Czas trwania: 75 min.
Od lat: 6.
Obsada:
Gołąb Zbigniew - Mariusz Wójtowicz
Gołąb Heniek - Krzysztof Grzęda
Gołąb Stefan - Andrzej Korkuz
Gołębica Mariola - Dominika Miękus
Wróbel Przemek - Krzysztof Parda
Kotka Dolores - Edyta Łukaszewicz-Lisowska
Gołąb Janusz - Jacek Pysiak
"Dziób w dziób" to współczesny dramat sięgający do tradycji bajki zwierzęcej. Opowieść rozgrywa się w przestrzeni jednego z miejskich blokowisk pomiędzy zaślepioną pragnieniem władzy subkulturą gołębi i ich chęcią dominacji na podwórku, kotem, który jest odwiecznym wrogiem ptaków i wróblem poszukującym swojej wspólnoty. Paradoksalnie to wróbel, czyli ten najmniejszy i najwrażliwszy, ratuje gołębie z opresji i uczy ptaki, czym jest prawda, przyjaźń, oddanie i honor. Bajka Maliny Prześlugi prezentuje wyraźne typy i modele więzi międzyludzkich oraz mechanizmy rządzące grupą. Wskazuje na wartości, jakie niesie ze sobą Inność i zagrożenia płynące z postaw wobec niej wrogich i agresywnych. Mimo że dramat nie ma konstrukcji klasycznej komedii, utrzymany jest w nastroju komediowym. Dzieje się to przede wszystkim dzięki wartkiemu językowi.
Spektakl będzie rozgrywany zarówno w żywym planie aktorskim, jak i w planie lalkowym. Dariusz Panas zaprojektował fantastyczne lalki - kot będzie miał w naszym przedstawieniu trzy metry. Na scenie zbudujemy miasto w postaci wielkiego, wiszącego w powietrzu bloku. Unosząca się nad sceną instalacja plastyczna odnosi się do mistrzów polskiej plastyki teatralnej, przede wszystkim do twórczości Józefa Szajny z okresu konstruktywizmu. Do sztuki zostanie także wprowadzony asamblaż – trójwymiarowa odmiana kolażu bardzo lubiana przez Tadeusza Kantora, w której połączymy malarstwo z rzeźbą. Muzykę graną na żywo komponuje Mateusz Jagielski, z którym współpracowaliśmy przy okazji realizacji „Pręcika”. Inspiruje się muzyką klasyczną i filmową.
„Dziób w dziób” to świetny, współczesny dramat dla dzieci pisany ich językiem i mówiący o ich problemach: o modzie, o bandzie podwórkowej, o odrzuceniu i akceptacji, o sztuce bycia liderem i rywalizacji. Malina Prześluga z przymrużeniem oka pokazuje to, co w nas wzniosłe i to, co małe. Wróg tkwi w nas samych. To prowadzi do katastrofy.
Zbigniew Lisowski
Dramat został nagrodzony w 24. Konkursie na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży organizowanym przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu.
Katarzyna Michalik-Jaworska, Wielkie Małe Warszawskie Spotkania Teatralne, Sekcja polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych: www.aict.art.pl
"Od długiego czasu śledzę tę scenę i wydarzenia wokół niej z dużym zainteresowaniem. Czasem, w „gorszych czasach”, gdy rozpaczliwie szukałam dobrych propozycji dla swojej progenitury jawił się jako ostatni bastion dobrego teatru dziecięcego. Na Małych WST pojawili się ze spektaklem Maliny Prześlugi „Dziób w dziób”, w reżyserii Zbigniewa Lisowskiego. To dramat opowiedziany trochę w konwencji Ezopa, pod postaciami zwierzęcymi wyśmiane są przywary ludzkie. Grupa gołębi (dresiarzy, skinheadów?) ma ambicje objęcia władzy nad całym podwórkiem i narzucenia pozostałym mieszkańcom swojej wizji. To moralizatorska opowieść dla dzieci i dorosłych o braku akceptacji, nietolerancji, nienawiści do inności. O rozwiązywaniu konfliktów siłą. Gorzka prawda o nas samych z intencją wychowawczą. Do tego mocne aktorstwo, sugestywna scenografia, nietuzinkowe kostiumy, zachwycające lalki i współgrająca aktorsko muzyką na żywo. Po prostu świetny teatr dla każdego."
Kalina Zalewska, Małe WST, czyli łeb w łeb, www.teatralny.pl
Świetna jest w toruńskim spektaklu scenografia Dariusza Panasa, twórcy kostiumów, lalek ptaków i gigantycznego kota, operująca skrótem, utrzymana w duchu konstruktywizmu. Jej nieliczne elementy obrazujące wielopiętrowy blok są białe, z czerwonymi akcentami w postaci linii prostych przecinających płaszczyzny, a w centrum sceny w pewnym momencie znajduje się stół ofiarny z płaskorzeźbami konewki, grabi i innych narzędzi ogrodniczych. (...) Scenografia piękna, czysta formalnie, dobrze obrazuje, że przedstawienie Lisowskiego staje w środku konfliktu o narodowym zabarwieniu, a jednocześnie na innym piętrze broni się jako opowieść o subkulturze osiedlowej, z jaką starsze dzieci, do których adresowany jest spektakl, mogą mieć przecież problemy
Helen Marek, Dziobem w sedno, "Teatr Lalek" nr 4/114/2013
Dobra sztuka plus dobry teatr muszą prowadzić do sukcesu. Historia opowiedziana przez Malinę Prześlugę w utworze "Dziób w dziób" ma doskonałą konstrukcję, wyraźną linię zdarzeń, dramatyczny konflikt, emocjonujące momenty, głęboki sens i wiele dowcipu.
Na scenie dominuje żywy plan, choć każda postać ma też swój lalkowy odpowiednik. Gołębie i wróbelek to raczej emblematy niż lalki teatralne, bowiem ich animacja jest bardzo ograniczona. Wyjątek stanowi ogromna figura kota - przerażająca, ekspresyjna i pokazująca skalę przeciwnika, jeżdżąca na postumencie i animowana przez parę osób. Jej siła wyrazu przypomina, jak wiele potrafi lalka, niesłusznie w wielu teatrach lalek wypierana ze sceny przez żywy plan. Wspólna reżysersko-plastyczna koncepcja spektaklu uzyskuje wiele siły dzięki scenograficznemu profesjonalizmowi: w kolorystyce (np. kostiumów), w proporcjach, w rozczłonkowaniu obrazu. Mimowolnie przypomminają się rozwiązania zastosowane przed laty w londyńskim "War Horse": subtelne projekcje miejsc akcji na wiszących nad sceną elementach scenografii czy sposób animacji kota.
Wszyscy widzowie śledzą akcję z zainteresowaniem, śmieją się z dowcipów i wzruszają losem Wróbelka, a przy okazji dostają wiele tematów do przemyślenia - każdy odpowiednio do swojego wieku.
Joanna Ostrowska, O dziobach i pazurach,
Recenzje Komisji Artystycznej Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej - odsłona druga
Przedstawienia dla dzieci są statystycznie lepsze i mądrzejsze niż te zrobione dla widza dorosłego. Może teatrem dla dzieci zainteresowali się... hmm... twórcy, którzy bardziej koncentrują się na widzu-odbiorcy, niż na własnej twórczości? Tacy, którzy wzięli sobie do serca to, co mówił Jan Dorman: że teatr dla dzieci trzeba robić tak samo, jak dla dorosłych, tylko lepiej? (...) Myślę, że jeśli nie chcemy za kilka lat mieszkać w kraju brunatnych koszul, trzeba już dzieciom pokazywać do czego prowadzą agresywno-wykluczające postawy w życiu, a w tej kwestii wartość sztuki Prześlugi i spektaklu z Torunia jest nie do przecenienia.
Aram Stern, Tu się nie zgina, www.teatrdlawas.pl
Powstał gorzko-mądry i prześmiewczy spektakl dla dzieci starszych i dorosłych oraz głośny protest przeciwko udowadnianiu swoich racji tylko siłą. Jak to w tekstach Prześlugi, jest tu i groźnie, i dowcipnie, ciepło i ostro zarazem, jest też mądrość jednostki oraz głupota grupy - czyli, niestety, arcyswojsko.
Warto wybrać się na "Dziób w dziób" całą rodziną, obejrzeć bajkowy komentarz naszej rzeczywistości, prezentujący zderzenie nieludzkiego z ludzkim i inności osaczonej nienawiścią przez każdego, kto mówi innym językiem, jak w wieży Babel na plakacie przedstawienia. Warto także zobaczyć, jak w Baju Pomorskim ogromnie dba się o kompozycję obrazu na scenie, precyzję oraz czystość planów aktorskiego i lalkowego. Zobaczycie kota, jakiego jeszcze nie widzieliście (scenografia i kostiumy Dariusz Panas), posłuchacie na żywo muzyki Mateusza Jagielskiego i Maurice Ravela. Zaleca się bardzo, bo z przymrużonym okiem i bez pazura - żyć łatwiej.
Anita Nowak, W "Baju" kurtyna nie opada. Festiwal Prześlugi, www.teatrdlawas.pl
Autorka porusza w nim m.in. problem nietolerancji, schematycznego myślenia, przypisywania winy bez sprawdzenia faktów. Ale nie tylko. Sztuka jest bardzo wnikliwą analizą socjologiczną naszej rzeczywistości. Można powiedzieć jej odbiciem. Tyle, że jak to w bajce zamiast ludzi występują zwierzęta. I jak w bajce dobro i prawda zwyciężają. Dorosła część widowni odczytuje jednak niezbyt optymistyczne przesłanie autorki. Bo to dramat adresowany nie tylko do dzieci. I w tym przedstawieniu aż roi się od ciekawych symboli i metafor. Niezależnie od wieku ogląda się je z zapartym tchem.
Ilona Słojewska, Bajka dla dzieci i dorosłych, www.teatrdlawas.pl
Mocną stroną przedstawienia jest jego aktorstwo. Gołębica Mariolka to dziewczyna, która swoją moc czerpie z poczucia jedności z bandą, ale nie chce zatracić siebie. Dominika Miękus jest w tej roli wspaniała pod każdym względem. Gra tak przekonująco, to znów brawurowo, tak ostro, tak czule, że porywa za sobą widzów. A wróbel? Krzysztof Parda daje granej postaci bardzo wiele psychologicznej prawdy. Świetny w scenach rozmów z duchem brata, którego cień towarzyszy mu niemal w każdej życiowej sytuacji. Przekonujący w rozmowach z Dolores. A ona sama? Edyta Łukaszewicz- Lisowska wnosi na scenę wiele kociej filozofii, mądrości i tajemnic. Jest drapieżna i demoniczna, wyrozumiała i łaskawa, ciekawa i sprawiedliwa. Ileż ma w sobie odczuć, emocji! Krzysztof Grzęda, w roli gołębia Henia, zaskakuje ciekawą interpretacją postaci. Mariusz Wójtowicz, jako gołąb Zbigniew, to umysł przywódczy, bezwzględny, wymagający, narzucający swą wolę. Z drugiej jednak strony ma swoje chwile słabości i zagubienia. Wójtowicz wspaniale przekazuje te wszystkie uczucia. I Andrzej Korkuz. Grany przez niego gołąb Stefan idealnie wpisuje się w sceniczne emploi aktora. Wreszcie Jacek Pysiak w roli gołębia Janusza! Jakże ciekawe przechodzi transformacje. Jego mimika wyraża emocje adekwatne do akcji dziejącej się na scenie. Janusz to ciekawie i subtelnie interpretowana postać sceniczna, pojawiająca się w końcowej, kluczowej scenie, w której Jacek Pysiak osiągnął wyżyny swej aktorskiej sztuki.
Anita Nowak, "Dziób w dziób" - bajka dla dzieci i dorosłych, www.teatrdlawas.pl
Wiele tu interesujących plastycznie scen i ciekawych znaków przekazywanych poprzez rekwizyty. Nawiązujący np. do asamblaży Kantora czy Hasiora stół ofiarny, złożony jest z prostokątnych brył ozdobionych płaskorzeźbami przedmiotów codziennego użytku. Tu stanowiących aluzje do propagowania chorych ideologii, uzurpowania władzy przez ich liderów. Na takim stole w spektaklu składa się ofiarę z głupoty.
W plastyce przestawienia wyczuwa się także inspirację sztuką Szajny. Choćby szara kolorystyka przełamana czerwonymi elementami tak z kostiumu, jak i ogromnej lalki Kota. Wyróżnienie tej postaci z tła wiąże się z tajemnicą, jaką nosi ona w sobie, a którą musi odsłonić przed światem mały Wróbel. Kot, pojawia się na scenie i znika niczym Sfinks.