TEATR "BAJ POMORSKI"
UL. PIERNIKARSKA 9, 87-100 TORUŃ
SEKRETARIAT: +48 56 652 24 24 FAX 56 652 27 17
SEKRETARIAT@BAJPOMORSKI.ART.PL
DZIAŁ ORGANIZACJI WIDOWISK
56 652 20 29, WEW. 35, 36, 54;
ORGANIZACJA @BAJPOMORSKI.ART.PL Nr. konta bankowego (bilety) 23116022020000000061721102
Podróże Guliwera
Podróże Guliwera
Guliwer to wielki marzyciel zaczytany w książkach podróżniczych. Opisy awanturniczych przygód morskich fascynują go tak mocno, że staje się ich bohaterem.
Realizatorzy:
Autor: Jonathan Swift
Scenariusz i reżyseria: Ondrej Spisak
Scenografia: Frantisek Liptak
Asystent scenografa: Aneta Tulisz-Skórzyńska
Muzyka: Krzysztof Dzierma
Premiera: 13.09.2009
Czas trwania: 70 min.
Od lat: 7.
Obsada:
Guliwer – Jacek Pysiak
Żona Guliwera – Edyta Łukaszewicz-Lisowska
W Krainie Liliputów
Król Liliputów – Mirosław Szczepański
Liliputy – Dominika Miękus
Agnieszka Niezgoda
Edyta Soboczyńska
Andrzej Korkuz
Mariusz Wójtowicz
W Brobdingnagu - Krainie Olbrzymów
Gospodarz – Andrzej Korkuz
Gospodyni – Agnieszka Niezgoda
Córka Gospodarzy – Dominika Miękus
Sąsiad – Mirosław Szczepański
Sąsiadka – Edyta Soboczyńska
Syn Sąsiadów – Mariusz Wójtowicz
Na Lapucie - Latającej Wyspie Naukowców
Astrolog – Dominika Miękus
Lekarz – Mirosław Szczepański
Alchemik – Agnieszka Niezgoda
Filozof – Mariusz Wójtowicz
Konstruktor – Andrzej Korkuz
Matematyk – Edyta Soboczyńska
W Kraju Houyhnhnmów - Krainie Koni
Koń Ojciec – Andrzej Korkuz
Koń Matka – Edyta Soboczyńska
Koń Dziadek – Mirosław Szczepański
Koń Babcia – Agnieszka Niezgoda
Koń Córka – Dominika Miękus
Koń Syn – Mariusz Wójtowicz
Guliwer to wielki marzyciel zaczytany w książkach podróżniczych. Opisy awanturniczych przygód morskich fascynują go tak mocno, że staje się ich bohaterem. Dzięki sile wyobraźni jego pokój przemienia się w cztery niezwykłe krainy: Liliputów, Olbrzymów, Latającą Wyspę Naukowców, Kraj Koni. Dla Liliputów Guliwer będzie niszczącym wszystko wielkoludem, Olbrzymy zobaczą w nim maleńką lalę, która mówi i śpiewa, w Krainie Naukowców pozna dziwne i tajemnicze teorie, zaś mądre Konie nauczą go pokory i roztropności. Cichą towarzyszką życia Guliwera i widzem jego podróży w wyobraźni jest żona, o której ciągle zapomina, a która z wyrozumiałością wysłucha każdej jego opowieści. Intensywna gra aktorska, umowność teatralna, ciekawe rozwiązania scenograficzne i dynamiczna muzyka kolejny raz przekonują, że teatr jest tą magiczną sztuką, która potrafi przenieść wiedza w najodleglejsze miejsca rodem z wyobraźni. Przedstawienie grane w planie aktorskim.
Emilia Adamiszyn, Droga do domu, Nowa Siła Krytyczna
Przesłanie jest proste i bardzo prawdziwe - świat fantazji, idei, marzeń jest piękny, bardzo łatwo się w nim zatracić i nie zauważyć, że równie ważne i piękne sprawy toczą się tuż obok.
Czy trzeba wychodzić z domu, by odbywać podróże w najdalsze krainy i przeżywać niebezpieczne przygody? Guliwer w przedstawieniu Ondreja Spisaka granym w Baju Pomorskim w Toruniu czyta książkę. Wrażliwość i rozbudzona wyobraźnia pozwalają mu utożsamić się z bohaterem i wyruszyć w podróż morską pełną spotkań z przedziwnymi mieszkańcami odległych lądów. Reżyser, przenosząc na scenę "Podróże Guliwera" Jonathana Swifta, przeplata dwa plany - wędrówki, rozgrywającej się w wyobraźni bohatera (ten trafia do Krainy Liliputów, Olbrzymów, Latającej Wyspy Naukowców i Krainy Koni) oraz codzienności, z czułą i cierpliwą żoną, która nie została zaproszona do bogatego we wrażenia świata Guliwera. Ondrej Spisak kolejny raz pokazał, że pełen fantazji, niezwykle poetycki i bogaty w treści teatr można tworzyć z najprostszych środków.
Marceli Sulecki, Premiera w Baju: Guliwer odcięty od świata, Gazeta Wyborcza - Toruń
Przedstawienie wyreżyseruje Ondrej Spisak. Kim dla niego jest Guliwer? - To przede wszystkim człowiek z ogromną wyobraźnią - mówi artysta. - Jego podróże odbywają się raczej w jego myślach. Tak samo było w przypadku Swifta. Historie o eskapadach do tajemniczych krain, które możemy dzisiaj czytać, też powstały w wyobraźni. Guliwer to człowiek trochę odcięty od realnego życia. Ważniejszy dla niego jest świat książek.
- Wbrew powszechnej wiedzy Swift nie pisał historii Guliwera dla dzieci. Czy dorośli znajdą w spektaklu coś dla siebie? - pytam.
- Staramy się o to, żeby przedstawienie było rodzinne - tłumaczy Spisak. - Najmłodsi będą odczytywać tekst na innej płaszczyźnie niż dorośli, których na pewno coś zainteresuje. Motywem przewodnim spektaklu są relacje Guliwera z żoną. On nie poświęca się rodzinie, a swojej wybrance nie mówi, że ją kocha. Zainteresowany jest raczej zwariowanymi pomysłami. Ona zaś opiekuje się domem. Ten wątek na pewno zaciekawi starszą publiczność.
Marceli Sulecki, Guliwer uniwersalny, Gazeta Wyborcza - Toruń
Stół jest raz meblem, za moment przeistacza się w szalupę, a po chwili jest już stolicą państwa Liliputów. I w ten sposób w historii Spisaka najważniejsza staje się zmotywowanado działania wyobraźnia - nie bohaterów, ale widzów. W toruńskiej inscenizacji Guliwer nie jest zwyczajnym podróżnikiem. To zakochany wksiążkach indywidualista. Jego eskapady odbywają się wyłącznie dzięki rezygnacji z realności. Zamknięty w sobie bohater jest tak głodny przygód, że na nic zdaje się miłość żony (Edyta Łukaszewicz-Lisowska).
Miłość jednak - jak to ma w zwyczaju w spektaklach dla najmłodszych - zwycięża, choć w przeciwieństwie do jej innych wygranych, w nowej premierze Baja są ofiary. W czasie podróży do kraju Houyhnhnmów, mądrych koni, Guliwer tańczy wraz z mieszkańcami wyspy. Jako jedyny nie ma pary. Pojmuje, że w samotności, nawet tej pękającej od atrakcji, nigdy nie będzie spełniony i szczęśliwy. Postanawia wrócić do domu. Prawdopodobnie na stale.
Na szczęśliwą parę małżonków w miłosnym uścisku spoglądają postaci, które Guliwer spotkał w magicznych krainach. Sąjuż przeszłością. Poświęcenie i rezygnacja z własnych marzeń okazały się być drogą do uszczęśliwienia drugiej osoby.
Alicja Morawska-Rubczak, Toruń Dla Dzieci - Dzień 1, alicjarubczak.wordpress.com
Niezwykle ciekawie rozwiązane zostały dwie pierwsze części spektaklu – wizyta Guliwera w Kraju Liliputów i u Olbrzymów. Reżyser (Ondrej Spisak) nie skorzystał w prosty sposób z możliwości jakie daje teatr przedmiotu pokazując Guliwera jako człowieka a Liliputów jako małe lalki, lecz postawił wszystko na nieograniczone możliwości wyobraźni oraz ciekawą grę aktorską. Liliputów na scenie nie ma, są wyobrażonymi postaciami, których istnienie sugerują jedynie głosy dobiegające z offu oraz gra Piotra Dąbrowskiego (Guliwera).
Ogromnymi atutami bajowego “Guliwera” są zdecydowanie jego spójność i surowość estetyczna, konsekwencja w budowaniu każdej sceny, stawianie na aktorstwo, komponowanie spektaklu z wyraźnym zaufaniem w możliwości aktorów i zespołu, który został w bardzo ciekawy sposób poprowadzony. To spektakl bardzo ciekawie wymyślony, konsekwentnie skomponowany, którego siłą jest naprawdę widoczna warsztatowa, wywodzona z pewnością z improwizacji, praca aktorów.
Anna Nowak, Morskie podróże na krześle, www.dziennikteatralny.pl
To niezwykle trudne zadanie zatrzymać siedmiolatka w fotelu teatralnym dłużej niż kwadrans. Twórcom spektaklu pt. "Podróże Guliwera" udaje się nie tylko utrzymać uwagę najmłodszych widzów przez godzinę, ale również skłonić do aktywnego odbioru spektaklu.
Siedząc między uczniami szkoły podstawowej byłam przekonana, że nie tylko śledzą z zaciekawieniem losy tytułowego bohatera, ale również są żywo przekonane, że stworzony za pomocą teatralnej iluzji świat istnieje naprawdę. Jestem pełna podziwu dla reżysera, za to, że udało mu się zbudować spektakl nie tylko interesujący formalnie, intrygujący sposobem wykorzystania znaków scenicznych, ale przede wszystkim atrakcyjny dla najmłodszych odbiorców.